Aktualności
Debata o imigrantach Gazety Wyborczej
21 lutego o godz. 18 w siedzibie Gazety Wyborczej przy ul. Czerskiej 8/10. W debacie udział wezmą: Tadeusz Cytryniowicz, Ewa Piechota (MSWiA), Kajetan Wróblewski (fundacja Proksenos), Jurij Tokar (konsul generalny z Ambasady Ukrainy) oraz Ton Van Anh (Wietnamka, która dostała właśnie polskie obywatelstwo od Prezydenta).
Dziennikarka Aleksandra Szyłło zaprasza wszystkich, którzy zajmują się tematem imigracji i którzy wiedzą, co powinno być zmienione, jak można pomóc.
Aktywiści społeczni i organizacje pozarządowe z wielkim oddaniem pomagają imigrantom, ale to nie wystarcza. Nie pomogą każdej nielegalnej osobie potrzebującej operacji, nie wybiegają legalizacji dla każdego dziecka bez szkoły. Nie pomogą też dziennikarze opisujący imigrantów potrzebujących natychmiastowej pomocy, bo temat przestanie być ciekawy dla wydawców...
Dlatego trzeba znaleźć jakieś inne rozwiązanie. Systemowe. Musimy przestać udawać, że imigrantów wokół nas nie ma - bo są! Zastanówmy się, co zrobić, żebyśmy wszyscy wyszli wygrani - i nasi imigranci, i polskie państwo.
Strona rządowa robi bardzo mało: dwie źle zaplanowane abolicje, zamykanie oczu, zaniżanie liczb i pogarda urzędów oraz kilka spektakularnych akcji, jak przyznanie Van Anh obywatelstwa w ekspresowym tempie. To fantastyczne zdarzenie, ale dotyczy jednej osoby i nic nie rozwiązuje.
Aktywiści społeczni i organizacje pozarządowe z wielkim oddaniem pomagają imigrantom, ale to nie wystarcza. Nie pomogą każdej nielegalnej osobie potrzebującej operacji, nie wybiegają legalizacji dla każdego dziecka bez szkoły. Nie pomogą też dziennikarze opisujący imigrantów potrzebujących natychmiastowej pomocy, bo temat przestanie być ciekawy dla wydawców...
Dlatego trzeba znaleźć jakieś inne rozwiązanie. Systemowe. Musimy przestać udawać, że imigrantów wokół nas nie ma - bo są! Zastanówmy się, co zrobić, żebyśmy wszyscy wyszli wygrani - i nasi imigranci, i polskie państwo.
Strona rządowa robi bardzo mało: dwie źle zaplanowane abolicje, zamykanie oczu, zaniżanie liczb i pogarda urzędów oraz kilka spektakularnych akcji, jak przyznanie Van Anh obywatelstwa w ekspresowym tempie. To fantastyczne zdarzenie, ale dotyczy jednej osoby i nic nie rozwiązuje.